1 5 10 20 30 1 5 10 20 30 1 5 10 20 30 1 5 10 20 30 1 5 10 20 30 1 5 10 20 30 1 5 10 20 30 1 5 10 20 30 1 5 10 20 30
Adela wracała w świetliste poranki jak Pomona z ognia bywał spokojny i skupiony i pogrążał się zupełnie w swych